W tym tygodniu zakupiłam pigment z Kobo i pędzelek do eyelinera z Inglota. ogólnie wybralam sie do drogerii natura, zeby kupic pedzel do eyelinera z Essence, ale niestety nie bylo go w szafie z kosmetykami, nie wiem czy po prostu zabraklo czy moze juz nie ma ich w ofercie? tak czy inaczej przechodzac obok szfy Kobo zobaczylam pigmenty przecenione z 19,99 na 5,99. na poczatku myslalam ze zakupie ich wiecej ale ostatecznie zdecydowalam sie na szary, mocno polyskujacy. myślę, że bedzie idealny do makijazu wieczorowego. Kolejnym zakupem byl pędzelek z Inglota. Jestem z niego bardzo zadowolona i chyba w najbliższym czasie pojawi sie jakas dodatkowa recenzja.
Czy macie któreś z tych produktów?jak się wam sprawdzają?

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz