środa, 14 listopada 2012

haul

W zeszłym tygodniu udało mi się nabyć kilka nowych kosmetyków, drobnostki ale i tak cieszą:)


Pierwsze co zakupiłam to odżywka do włosów Essie do włosów suchych i zniszczonych z Biedronki. Już stosuję od kilku dni i bardzo mi się podoba - włosy są miękkie i zadbane. Odżywka ma też świetny zapach. 


Reszta zakupów pochodzi z Rossmana. Są to dwie maseczki Rival de loop o zapachu zielonego jabłka i moja ulubiona - miód i mleko. Kupiłam też peeling Synergen, nie wiem czy to ten sam który był kiedyś w różowym opakowaniu, ale wydaje mi się, że to ten i zmieniło się opakowanie. Bardzo lubię takie gruboziarniste peelingi i jestem z niego bardzo zadowolona.


4 komentarze:

  1. Jeśli chodzi o peelingi to jestem zwolenniczką peelingów enzymatycznych. Robią, moim zdaniem lepszą robotę, nie zostawiają skórek i nie wyprowadzają na wierzch niedoskonałości. :))

    Buziaki! :*

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie znam żadnego z powyższych. ;-) Ja z kolei lubię delikatne peelingi, bo mam cienką, wrażliwą i przede wszystkim bardzo skłonną do "buraka" skórę...

    OdpowiedzUsuń
  3. Nigdy nie miałam tych odżywek. Teraz mam ochotę je wypróbować ;)

    OdpowiedzUsuń